FUERTEVENTURA

Poznaj prawdziwy raj

GALERIA

Nazwa wyspy

Według części źródeł nazwa wyspy została utworzona przez ekspedycję Jeana de Béthencourt, który na Fuerteventurze po raz pierwszy trafił na znaczący opór ludności i był zmuszony ściągać z Hiszpanii posiłki do jej podboju. Nazwa pochodzi z ojczystego dla Béthencourta języka francuskiego i oznacza „mocną przygodę” (fr. forte aventure). Inne tłumaczenie wskazuje na pochodzące z języka hiszpańskiego określenie odnoszące się do silnych wiatrów wiejących na wyspie (hiszp. fuerte – mocny, viento – wiatr)

Historia wyspy

Prawdopodobnie pierwsi osadnicy trafili na wyspę z terenu Afryki Północnej. Słowo Mahorero (Majorero) albo inaczej Maho, jest wciąż używane do określania mieszkańców wyspy. Wyraz ten wywodzi się od antycznego słowa „mahos” znaczącego tyle co buty zrobione z koźlej skóry, które nosili rodowici mieszkańcy wyspy. Guanczowie mieszkali w jaskiniach i posiadali cechy ludzi z basenu Morza Śródziemnego. W antyku wyspa posiadała inną nazwę – „Planaria”. Wynikało to z charakterystycznego ukształtowania powierzchni wyspy. W XI w. p.n.e. na Fuerteventurę oraz Lanzarote przybywają statki Fenicjan. Rzymski pisarz Pliniusz Starszy w swoim dziele „Historia naturalna” po raz pierwszy wspominał o Wyspach Szczęśliwych. Portugalscy i hiszpańscy handlarze niewolników i poszukiwacze skarbów pod koniec XIV i na początku XV wieku wykazywali duże zainteresowanie wyspą. W 1405 roku francuski zdobywca Jean de Béthencourt najechał wyspę i nadał swoje imię ówczesnej stolicy wyspy Betancurii. W 1492 roku Wyspy Kanaryjskie były ostatnim miejscem postoju Krzysztofa Kolumba przed wyruszeniem w podróż na zachód. W 1835 roku stolicą wyspy zostało Puerto del Rosario. W 1852 roku wyspa stała się miejscem wolnego handlu, dzięki Izabeli II Hiszpańskiej. W 1927 roku Fuerteventura, razem z Lanzarote, stała się częścią prowincji Gran Canarii. W latach 40. XX wieku na wyspie powstało lotnisko, natomiast w latach 60. na wyspie pojawili się pierwsi turyści, powstało aktualne lotnisko i zaczęto budować hotele i infrastrukturę turystyczną. W 2009 roku wyspę uznano za rezerwat biosfery UNESCO.

Betancuria - zielona oaza pośród gór

Betancuria położona w centralno-zachodniej części wyspy jest jednym z najważniejszych zabytków kolonialnych Wysp Kanaryjskich. Została założona w 1404 roku przez Jean’a de Bethencourt, normandzkiego rycerza, który podbił Fuertę w imię chrystianizacji jej pogańskich mieszkańców. Uznał on, że miasto położone w dolinie, otoczone górami i oddalone od morza daje lepsze schronienie przed atakami piratów, więc Betancuria została stolicą wyspy i pełniła tę funkcję aż do 1834 roku.

Uważana jest przez wiele osób za najpiękniejsze miasteczko na Fuercie i faktycznie nie można odmówić jej uroku. Być może jest tak dlatego, że Betancuria jest niezwykle zielona, jak na panujące na wyspie warunki. Sprawia wrażenie oazy wśród suchej i półpustynnej okolicy.

El Cotillo – mekka surferów

El Cotillo to według nas najbardziej urokliwe miasteczko na Furteventurze. Położone w północno-zachodniej części wyspy otoczone jest wieloma malowniczymi plażami. Sama miejscowość jest kameralna i niezwykle spokojna, panuje w niej niesamowicie przyjazny klimat. W ciągu tygodnia nie ma tu zbyt wielu turystów, za to tutejsi mieszkańcy chętnie przyjeżdżają do El Cotillo na weekend. Lokalne knajpki i restauracje zaczynają wtedy tętnić życiem, a niewielka promenada i wąskie uliczki wśród biało-niebieskiej zabudowy wyraźnie się zapełniają.

El Cotillo to także mekka surferów. Warunki do uprawiania tego sportu w najbliższej okolicy są doskonałe, nie dziwi więc fakt, że miasteczko upodobali sobie miłośnicy słońca, wiatru i wysokich fal. Ze względu na swoje położenie El Cotillo jest też doskonałym miejscem na oglądanie zachodów słońca. Niektórzy twierdzą, że to właśnie tu można zobaczyć najpiękniejsze zachody na całej wyspie! Najlepiej udać się w tym celu na jedną z okolicznych plaż albo usiąść w którejś z knajpek przy Playa del Muellito i tam, przy muzyce i lampce wina podziwiać wieczorny spektakl na niebie!

Dom Pułkowników w La Oliva

La Oliva to jedno z najstarszych miast na Fuerteventurze, którego początki sięgają prawdopodobnie XV wieku. Do 1859 roku pełniło funkcję stolicy wyspy. Ta maleńka miejscowość położona zaledwie 16 km od zachodniego wybrzeża stanowi dobrą bazę wypadową do zwiedzania północnej części Fuerteventury, ale sama w sobie ma kilka atrakcji, których nie warto pominąć. Znajdują się na tzw. Szlaku Pułkowników, który obejmuje 5 charakterystycznych zabytków.

Najsłynniejszym z nich jest Dom Pułkowników (​​Casa de los Coroneles). Ta siedemnastowieczna kolonialna budowla w stylu kanaryjsko-andaluzyjskim była niegdyś rezydencją rodziny Béthencourt (założycieli Betancurii) i siedzibą najwyższych władz. Budynek słynie z pięknych drewnianych balkonów i zaskakuje ciekawą architekturą. Wewnątrz, wokół atrium, w którego środku rośnie wysoka palma, biegną zacienione krużganki. Jest to bez wątpienia najbardziej reprezentacyjny budynek w okolicy.

Park Narodowy De Las Dunas przy El Corralejo

Corralejo położone na północy Fuerteventury to największy ośrodek wypoczynkowy na wyspie. Z jednej strony oferuje szeroką bazę noclegową, ogrom restauracji, barów, klubów, sklepów i najróżniejszych rozrywek. Z drugiej – nie da się tu uniknąć turystycznego piekiełka, kiczowatych straganów, gwaru i tłumów – nawet poza sezonem. Dla równowagi trzeba jednak dodać, że w pobliżu znajduje się wiele rajskich plaż z drobnym złotym piaskiem, omywanych turkusowymi wodami oceanu, a dzięki doskonałym warunkom można tam uprawiać wszelkie sporty wodne.

Największą atrakcją w okolicy jest bez wątpienia Park Narodowy De Las Dunas, który zajmuje powierzchnię ponad 24 km2. Znany jest jako Grandes Playas (duże plaże), choć w rzeczywistości składa się z kilkunastu mniejszych plaż i zatoczek. Dopiero w 2002 roku został uznany za obszar chroniony. Wydmy przecina droga krajowa FV-1, co momentami sprawia wrażenie jakby jechało się po pustyni! Park najlepiej eksplorować pieszo. Można zostawić auto na wyznaczonych miejscach parkingowych i udać się na długi spacer po piasku w promieniach zachodzącego słońca!

Popcorn Beach, najbardziej wyjątkowa plaża na Fuerteventurze

Na zachód od Corralejo znajduje się kamienista plaża, która sławę zyskała przez białe kamienie do złudzenia przypominające ziarna prażonej kukurydzy! To w rzeczywistości biały koral o nieregularnych kształtach wyrzucany na brzeg. Plaża absolutnie nie jest atrakcyjna, jeśli chodzi o wypoczynek, ale mimo tego przyciąga wielu turystów chcących zobaczyć to nietypowe zjawisko przyrodnicze. Co ciekawe nie jest to jedyna plaża popcornowa na Fuerteventurze. Jadąc z Corralejo szutrową drogą wzdłuż wybrzeża, w kierunku Majanicho, znajdziecie “popcorn” w kilku innych miejscach. Trzeba jednak przyznać, że żadne nie jest tak spektakularna, bo białych kamyczków jest zdecydowanie mniej.

A jeśli dotrzecie do Majanicho – możecie zrobić tam krótki przystanek. To maleńkie miasteczko, w którym chętnie odpoczywają mieszkańcy wyspy mający tu swoje domy letniskowe. Nie ma w nim żadnego sklepu ani restauracji, a całe miasteczko to zaledwie kilka zabudowań wokół malowniczej zatoki. Co ciekawe – panują tu doskonałe warunki do surfowania, szczególnie jesienią i zimą!